„W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju. W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego.” (Ef 6,10-16)



Do tego zdania (Ef 6,12) Biblia Jerozolimska (Pallotinum 2006) daje taki komentarz: „Zostały tu wymienione duchy, które według opinii starożytnych kierowały gwiazdami, a przez to całym wszechświatem. Znajdowały się one „w niebiosach" (l,20n; 3,10; Flp 2,10) albo „w powietrzu" (2,2), miedzy ziemią a miejscem przebywania Boga. Odpowiadają one po części temu, co Paweł gdzie indziej nazywa „żywiołami świata" (Ga 4,3). Owe duchy były niewierne Bogu i chciały poddać sobie człowieka w grzechu (2,2), jednakże Chrystus przyszedł, aby nas wyzwolić z ich niewoli (1,21; Kor 1,13; 2,15.20). Uzbrojeni tą mocą chrześcijanie mogą już stawić im czoło.”


* * *


Biorąc pod uwagę powyższy tekst można postawić pytanie o siły działające we Wszechświecie:  budującą oraz niszczącą. Wszyscy wiemy, jak wielka jest potęga miłości. Ten, który przeżył zakochanie wie, że dodaje ono siły niemal nadludzkiej. Ci, którzy prawdziwie kochają swoich bliźnich, bywa, że oddają za nich swoje życie. Ludzie kochający bez reszty Boga, zdolni są przemienić oblicze całego świata.


Wiemy również, jak niszcząca jest nienawiść. Rodzi ona trujące owoce i sieje zniszczenie wszędzie tam, gdzie człowiek się na nią otworzy i jej podda.


W odległym kosmosie siły niszczące nie biorą się z czyjejś złej woli i nie naruszają ogólnie panującej równowagi, np. gwiazdy umierają i się rodzą, jednak tu, na Ziemi rzecz ma się zupełnie inaczej. Obok sił występujących w przyrodzie mamy do czynienia z mroczną stroną natury człowieka. Właściwie, w ostatnich czasach odnosi się wrażenie, że z coraz mroczniejszą. Miłość wydaje się być na pozycji przegranej. 
Powstaje pytanie: czy tak zupełnie sami z siebie, zdolni jesteśmy do powodowania aż tak wielkich zniszczeń? Czy też działają tu inne jeszcze siły, która nastawiają brata przeciwko bratu a ludzkość przeciwko swojej macierzystej planecie? 


A jednak to miłość pozwala przeżyć najtrudniejsze chwile, najgorszą nędzę, największą doznaną krzywdę i to ona (miłość) jest w Piśmie Św. opisana jako ta tyumfująca i ostatecznie zwycięska.


To miłość prawdziwie pokonała śmierć.


"Gdzież jest, o śmierci, twoje zwycięstwo?" (1 Kor 15,55)


"Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli. Ponieważ bowiem przez człowieka przyszła śmierć, przez Człowieka też dokona się zmartwychwstanie. I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej kolejności." 1 Kor 15, 20-23


A jaka ona jest?


"Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: To jest Pan! Szymon Piotr usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę - był bowiem prawie nagi - i rzucił się w morze." J 21, 7


Piękny obraz miłości ...


Miłość nie może istnieć sama dla siebie, musi być ukierunkowana. Miłość zdolna jest odbudować to, co zniszczyła nienawiść i w niej wszystko ma swój sens. Nienawiść jest irracjonalna i zawsze wypływa ze strachu, natomiast tam gdzie jest miłość, nie ma miejsca na lęk.


Oto dwa duchowe żywioły we Wszechświecie, tak ogromnym, że Ziemia w porównaniu z nim jest właściwie tylko maciupkim pyłkiem. Jednak to na niej rozstrzygają się sprawy na skalę całego kosmosu...


_____________________________________________________________________________

Aby znaleźć miłość, nie pukaj do każdych drzwi. Gdy przyjdzie twoja godzina, sama wejdzie do twego domu, w twe życie, do twego serca. 
— Robert Allen Zimmerman (Bob Dylan)

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Followers

Total Pageviews

Serdecznie witam :))

Popular Posts

Sample Widget